Długa podróż samolotem, zmiana stref czasowych – Jet Lag – jak sobie z nim radzić – PORADA
Ubiór
Ubiór na długą podróż samolotem powinen być wygodny, przewiewny i raczej luźny. Nawet jeśli leci się służbowo czy oficjalnie to koszulę i krawat lepiej założyć po wyjściu z samolotu. Latanie na „sztywniaka” jest naprawdę bardzo męczące a na koniec okazuje się ubranie jest tak pogięte, że i tak nie nadaje się na jakiekolwiek spotkanie służbowe czy inne oficjalne (uwaga dotyczy klasy ekonomicznej, w biznes jest znacznie więcej miejsca).
Wiele osób już na pokładzie samolotu przebiera się w luźne dresy itp. Można i tak. Dobrze jest też zdjąć buty, samo rozsznurowanie ich nie wystarcza. Nogi i stopy puchną podczas długiej podróży jeśli są w bezruchu. Kiedyś w samolotach rozdawano darmowe skarpetki jakie należało założyć na swoje po zdjęciu butów. Teraz ze względu na oszczędności już tego się nie praktykuje, dlatego w trosce o komfort współpasażerów dobrze jest mieć swoje dodatkowe skarpetki.
W samolotach dostępne są koce dla każdego. Jeśli jednak ktoś jest ciepłolubny to powinien we własnym zakresie wziąć sobie polar czy inną bluzę – temeratura w samolocie jest obniżana na noc.
Jedzenie i picie (w tym alkohole)
Przed podróżą i podczas niej należy zwracać uwagę na to co się je i pije.
Nie należy się przejadać ani też spożywać ciężkostrawnych posiłków przed podróżą. Lepiej zjeść mniej ale za to częściej. Przy czym powinny to być lekkostrawne posiłki – choćby sałatki, ryby czy potrawy z kurczaka i indyka (ogólnie lepiej jest zjeść białe mięso niż wołowinę czy wieprzowinę). Uczucie lekkości na żołądku poprawia samopoczucie w samolocie. Uwaga – w większości tradycyjnych linii lotniczych w trakcie rezerwacji biletów można na stronie internetowej przewoźnika zaznaczyć i wybrać dla siebie posiłki specjalne. Dostępne są bowiem posiłki dopasowane do naszych indywidualnych potrzeb i wymagań – mogą to być dania dietetyczne, bezglutenowe oraz wegetariańskie (a czasem i koszerne). Dodatkowym atutem takiego wyboru jest fakt, że dania takie są roznoszone w samolocie jako pierwsze. Wybierając posiłek specjalny dostaniemy go pierwsi, przed innymi pasażerami.
Koniecznie należy zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu podczas lotu.
Samoloty są bowiem klimatyzowane przez co powietrze w nich jest bardzo suche. Wprawdzie w najnowszych samolotach Boeing czyli Dreamlinerach jak wierzyć reklamie zastosowano nowatorski system nawilżania powietrza, dzięki czemu zwiększono komfort podróżowania, ale póki co Dreamlinerów lata niewiele…
Trzeba zatem pić dużo wody, soków i napojów niegazowanych (gazowane powodują wzdęcia co rzecz jasna negatywnie wpływa na komfort podróży).
Przed podróżą i w jej trakcie należy ograniczać spożycie alkoholu oraz kawy (kofeina).
Z alkoholem podczas lotu to jest tak, że bez niego trudno zasnąć w niewygodnym fotelu klasy ekonomicznej, zwłaszcza jak się siedzi w środkowym fotelu a za sąsiadów ma się otyłe osoby albo rodziny z małymi dziećmi, za całym szacunkiem dla wymienionych 🙂 – każdy ma bowiem prawo latać!
Po rozsądnej ilości alkoholu znacznie łatwiej jest znieść niewygody takiej podróży. Chodzi jednak o to by nie przesadzać z ilością – kac w samolocie albo po wylądowaniu w połączeniu z objawami jet lag może być nie do zniesienia. Z kolei zbyt duża ilość przyswojonej kofeiny nie pozwala zasnąć.
By uniknąć wysuszenia cery i ust można stosować nawilżacze do twarzy oraz nawilżający balsam do ust.
Ćwiczenia fizyczne i ruch
Podczas długiej podróży w niezmiennej praktycznie pozycji nasze mięśnie są skurczone, ograniczony jest tez przepływ krwi w organiźmie. To wszystko ma negatywny wpływ na nasz organizm. Znane są też przypadki zatorów w żyłach spowodowane długotrwałym, biernym siedzeniem.
Już zatem przed wylotem dobrze jest też zrobić kilka ćwiczeń – chociażby zamiast siedzieć w poczekalni w oczekiwaniu na lot, przejść się po terminalu lotniczym kilka razy tam i z powrotem, zrobić parę przysiadów – szkoda marnować czas na siedzenie, przecież jeszcze się nasiedzimy podczas lotu!
W samolocie mamy ograniczona swobodę ruchów – ale przecież nie ma zakazu poruszania się przy sygnalizacji, że można rozpiąć pasy!
Z własnego doświadczenia wiem, że dobrze jest podczas lotu wykonywać proste ćwiczenia fizyczne. Oczywiście tak by nie utrudniać lotu współpasażerom. Możliwości jest wiele – można ruszać głową i nogami siedząc na fotelu rozluźniając w ten sposób napięte mięśnie i kości. Można też wstać i pochodzić po samolocie wzdłuż rzędów foteli a nawet wykonać kilka przysiadów lub wymachów nogami w bardziej przestronnych miejscach samolotu np. przy toaletach, przy drzwiach awaryjnych albo przy składanych fotelach dla stewardes. Ja ćwiczę w ten sposób zawsze kiedy idę, bądź wracam z toalety.
Ćwiczenia powinny być wykonywane w miarę regularnie, chodzi o to by niedopuścić do „zastania się” mięśni oraz by obieg krwi był „w ruchu”.
Uwaga – jet lag praktycznie doskwiera wszystkim podróżnym ale każdy organizm ineczej na niego reaguje, dlatego też i z powyższych porad należy skorzystać selektywnie, dostowując je do w zależności od potrzeb do zaistniałych objawów.
P.S.
A skąd się wziął jet lag? – przecież kiedyś go nie było. Ano z rozwoju cywilizacyjnego. W dawnych czasach dalekie podróże oznaczały tygodnie jak nie miesiące podróży lądem (karawany) czy morzem (statki). Tak długie podróże samoczynnie niwelowały negatywny efekt zmiany stref czasowych – było sporo czasu na przyzwyczajenie do nowego miejsca. Wraz z nastaniem ery samolotów a zwłaszcza odrzutowców (jet to odrzutowiec po angielsku) czas podroży relatywnie zmalał. Człowiek nauczył się pokonywać odległości szybciej niż jego organizm jest w stanie się dopasować. Podróż , która kiedyś trwała kilka tygodni dziś zajmuje raptem 10 godzin. Ale nasz organizm wciąż wymaga odpowiedniej aklimatyzacji.
[php function=2]