Długa podróż samolotem, zmiana stref czasowych – Jet Lag – jak sobie z nim radzić – PORADA
Jet lag czyli po polsku „zespół nagłej zmiany strefy czasowej” to nic innego jak reakcja naszego organizmu na gwałtowną zmianę strefy czasowej, w której przebywamy. Dodajmy, że to niezbyt komfortowe odczucie potrafiące niestety zepsuć radość z podróży. Jak sobie z tym radzić ? – o tym w artykule.
Kto choć raz leciał samolotem do Ameryki lub do Azji lub z powrotem, ten wie o co chodzi. Ten nieprzyjemny dla organizmu objaw albo raczej zespół objawów, związany ze zmianą i przekraczaniem kilku stref czasowych pojawia się w trakcie podróży przeważnie w kierunku równoleżnikowym (wschód-zachód lub zachód-wschód). Przy czym zauważono (ja to sam też na sobie wielokrotnie doświadczyłem), iż łatwiej jest człowiekowi znieść podróż na zachód niż na wschód.
Tj. podróżując do Nowego Jorku czy Rio de Janeiro mniej odczuwamy na sobie objawy jet lag niż po wylądowaniu w Pekinie czy Bangkoku, mimo iż są to porównywalne loty jeśli chodzi o czas spędzony na pokładzie samolotu. Bierze się to stąd, iż łatwiej jest się nam przyzwyczaić do dłuższego dnia (jak w przypadku podróży na zachód) niż do krótszej doby (jak w przypadku podróży na wschód).
Objawy jet lag nasilają się wraz ilością przekroczonych stref czasowych tj. im dalej się leci i im więcej stref czasowych przekroczy tym objawy silniejsze i dłużej schodzi organizmowi by „doszedł do siebie”.
W teorii mówi się, że organizm przyzwyczaja się do nowych warunków (nowej strefy czasowej) tyle dni (dób) ile godzin różnicy jest pomiędzy strefą czasową z której zaczynamy podróż, a strefą czasową, w której podróż się kończy. Jeśli różnica czasu pomiędzy Warszawą a Pekinem wynosi 6 godzin, to zgodnie z ta teorią 6 dni potrzebne będzie na aklimatyzację na miejscu. Oczywiście nie wszyscy w jednakowym stopniu reagują na zmianę stref czasowych. W praktyce może to być krócej ale też niektórzy mogą dłużej odczuwać dolegliwości.
Jakie są objawy jet lag czyli „zespołu nagłej zmiany strefy czasowej”?
Pomijając takie typowe dla długich podróży czyli zmęczenie, bóle kręgosłupa, kości, mięśni itp. są to objawy wymienione poniżej:
- zaburzenia snu i/lub senność
- bóle głowy a nawet migreny
- niemożność skupienia uwagi i ogólny brak koncentracji
- poczucie zmęczenia, złego samopoczucia i ogólne rozdrażnienie organizmu
- zaburzenia apetytu oraz zaburzenia żołądkowo-jelitowe
- dezorientacja tj. organizm nie wie czy powinien w danym momencie spać, jeść, odpoczywać czy też pracować
Podróż na północ lub na południe tj. w kierunku południkowym, kiedy nie przekraczamy stref czasowych nie powoduje objawów związanych z jet lag. Oczywiście, że ponad 10-godzinna podróż z Warszawy do Johannesburga będzie męcząca ale po niej nie powinniśmy mieć objawów jet lag. Po takiej podróży wystarczy „zwykły” odpoczynek jak choćby po podróży samochodem do Chorwacji.
Czy można się ustrzec przed jet lag?
Nie można całkowicie, ale można zminimalizować objawy jest lag. Jest kilka sposobów praktycznych oraz porad zaczerpniętych ze biuletynów linii lotniczych.
Pomijam tu takie porady jak wykupienie biletu klasy biznes – to oczywiste, że w warunkach jakie oferuje klasa biznes (znacznie więcej miejsca dla pasażera, fotele rozkładane służące za wygodne łóżko, lepsze posiłki) podróż mija mniej męcząco. Tylko, że zwykłych podróżników zazwyczaj nie stać na bilet tej klasy.
Na osłodę dodam ( a leciałem klasą biznes i first już nie raz), że zmęczenie organizmu jest oczywiście mniejsze ale jet lag po wylądowaniu ten sam co w klasie economy. Tyle, że mniej zmęczony organizm szybciej zwalcza dolegliwości związane z jet lag. To też prawda.
Co zatem można zrobić by zminimalizować objawy jest lag?
Sen i wypoczynek
Przede wszystkim należy przed rozpoczęciem długiej podroży samolotem odpowiednio się wyspać i wypocząć tak by zminimalizować zmęczenie organizmu długim lotem. Można na dzień przed podróżą spróbować położyć się wcześniej spać – to po to by zrównoważyć organizmowi niedostatek snu podczas podróży lub po wylądowaniu. W czasie podróży warto korzystać też z możliwości odpoczynku, nawet w niezbyt wygodnym fotelu klasy ekonomicznej. Można zabrać ze sobą zagłówek podróżny i podeprzeć nim szyję i głowę a na oczy złożyć maskę ułatwiającą zasypianie (kiedyś takie maski były za darmo rozdawane w samolotach, teraz trzeba mieć swoją). Można też w trakcie lotu zażywać krótkodziałające leki nasenne – łatwiej zasnąć w trudnych warunkach. Niektórzy polecają zażywanie melatoniny – ale w jakich dawkach? – to pytanie do lekarzy. Ja nigdy nie próbowałem.
Zegar biologiczny
Dobrze jest podczas podróży postępować zgodnie ze swoim zegarem biologicznym – to jest wykonywać czynności zgodnie z czasem strefy czasowej z której wyruszyliśmy – dlatego też zanim się nie wyląduje lepiej nie regulować zagarka na nowy czas. Zatem – jeśli w naszej strefie czasowej jest noc a za oknami samolotu dzień albo w samolocie zapalone światło to zakładamy maskę na oczy i idziemy spać. I odwrotnie – jeśli za oknem ciemno i w samolocie stewardesy zgasiły światło to wciąż możemy zaświecić lampkę (indywidualną dla każdego pasażera), która zasymuluje nam „biologiczny dzień” i naturalne światło. Przy takiej lampce można poczytać gazetę czy książkę. W większości nowych samolotów, nawet w klasie ekonomicznej można też ogladać filmy czy inne programy na monitorze (indywidualnym dla każdego pasażera) ze słuchawkami na uszach.
Po wylądowaniu należy już starać się żyć zgodnie z zegarem nowej strefy czasowej. W miarę możliwości korzystać z drzemki regenerującej organizm – ale nie spać za dnia, bo w nocy nie będzie sie chciało spać i koszmar będzie trwał dłużej.
Więcej informacji na następnej stronie.
[php function=2]