Chile – WYCIECZKA z Santiago de Chile nad Ocean Spokojny do Valparaiso
Chile kojarzy się wszystkim z wysokimi górami jakim są Andy, Patagonią ze słynnym parkiem narodowym Torres del Paine oraz uważaną za najsuchsze miejsce na świecie pustynią Atacama. Niektórym może jeszcze kojarzyć się z doskonałymi winami, generałem Pinochetem oraz Wyspą Wielkanocną, która oficjalnie należy do Chile.
Wielu turystów rozpoczyna zwiedzanie kraju od stolicy – Santiago de Chile, kierując się dalej w góry lub w stronę wybrzeża.
My tym razem wybraliśmy się w stronę wybrzeża. Można dotrzeć do niego i wrócić w jeden dzień. Biura podróży oferują wiele możliwości wycieczek jednodniowych z Santiago na wybrzeże. Ale z naszego doświadczenia polecam wybrać się na trzy, cztery dni do dwóch perełek chilijskiego wybrzeża: Valparaiso i Vina del Mar.
Z Santiago de Chile do Valparaiso jest około 120km. Na początku jedziemy autostradą (płatną) a następnie dobrze utrzymaną drogą krajową. Po drodze mijamy słynną dolinę Casablanca, pełną winnic i słynącą z uprawy winorośli oraz produkcji doskonałego wina. Wyrabia się tu wina ze szczepów Sauvignon Blanc, Chardonnay, Pinot Noir oraz Syrah.
Słynna dolina Casablanca, pełna winnic i słynąca z uprawy winorośli oraz produkcji doskonałego wina.Nic nie stoi na przeszkodzie by zajechać do jednej z okolicznych winnic i połączyć dobre z pożytecznym czyli – zwiedzić winnicę, zapoznać się z metodami produkcji wina oraz podegustować gotowych produktów. Na dowidzenia kupujemy dwie butelki wina na drogę i ruszamy dalej. Dowiadujemy się też, że dla wielu turystów z Europy organizowane są specjalne wyjazdy do Chile TYLKO w celu zobaczenia winnic i degustacji win! Oczywiście wtedy zwiedza się wiecej winnych regionów nie tylko ten wokół miasta Casablanca.
Zadowoleni po wizycie w winnicy, na popołudnie docieramy do Valparaiso. Szybka rejestracja w hotelu w centrum miasta i ruszamy na zwiedzanie. Jest niestety pochmurno ale dość ciepło i co ważne nie pada deszcz.
Valparaiso (hiszp. Valparaíso czyli „rajska dolina”) liczy około ćwierć miliona mieszkańców i jest drugim co do wielkości miastem w Chile po stolicy kraju Santiago. Jest też ważnym portem nad Oceanem Spokojnym oraz stolicą regionu o tej samej nazwie.
Pocztówka z Valparaiso. W tym domu mieści sie fajna restauracja.Miasto założyli Hiszpanie a dokładnie hiszpański zdobywca Juan de Saavedra w 1536. W okresie kolonialnym był to ważny port i ośrodek gospodarczy wicekrólestwa Peru. Swego czasu było nazywane „Perłą Pacyfiku”. Niestety, do dnia dzisiejszego nie za wiele zachowało się zabytków z tego okresu gdyż Valparaiso podobnie jak całe Chile to obszar silnie aktywny sejsmicznie. W ciągu swej wieloletniej historii miasto było wielokrotnie niszczone przez trzęsienia Ziemi (Obszar Chile jest bardzo aktywny sejsmicznie), pożary i inne kataklizmy. A czego nie zniszczyły trzęsienia to niszczyli sami ludzie podczas różnych wojen. Valparaiso jako ważny port było niejednokrotnie oblegane i ostrzeliwane z lądu i morza.
Mimo tych wszystkich kataklizmów i wojen, to co ocałało czyli stare zabytkowe dzielnice na wzgórzach zostały w 2003 roku wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Wtedy tez miasto zaczęło zyskiwać na ruchu turystycznym i powracać do swej dawnej świetności. Równocześnie zaczęło przybywać restauracji, kafejek, a stare nieużywane już portowe magazyny zamieniono na galerie sztuki i kluby muzyczne. Valparaiso jest też nazywane kulturalną stolicą Chile a także znajduje się tu siedziba Kongresu Chile. Z miastem związany był też najsłynniejszy poeta chilijski Pablo Neruda, który kupił tu dom na jednym ze wzgórz.
Targ rybny w Valparaiso oferuje zawsze świeże owoce morza.Zwiedzanie Valpo (potoczna nazwa miasta) rozpoczynamy od portu – to największy port Chile, a przed zbudowaniem Kanału Panamskiego w 1914 roku był to najważniejszy port na zachodnim wybrzeżu Ameryki Południowej. Była to wówczas najważniejsza przystań dla statków okrążających kontynent południowoamerykański i przylądek Horn. Miast było i jest do dziś bazą Marynarki Wojennej Chile.
Z portu kierujemy wzrok w górę i widzimy, że miasto jest malowniczo położone na wyrastających wprost z oceanu wzgórzach u podnóża Andów. Charekterystyczna dla Valparaiso jest ciasna zabudowa, którą tworzą stłoczone, kolorowe domki jakby poprzyczepiane do wzgórz, na których wznosi sie miasto.
Charekterystyczna dla Valparaiso jest ciasna zabudowa, którą tworzą stłoczone, kolorowe domki jakby poprzyczepiane do wzgórz, na których wznosi sie miasto.Właśnie taka zabudowa i ukształtowanie terenu były powodem dla których zbudowano mnóstwo kolejek-wind na szynach, za pomocą których mieszkańcy miasta mogli się łatwo przemieszczać w górę i w dół.
Kolejki te powstały w latach 1883-1932 i należały wówczas do najwyższych osiągnięć ówczesnej techniki.
Kolejki w Valparaiso nazywane są ogólnie „ascensores” a każda ma swoją własną nazwę np. „Ascensor Concepcion”
W ten sposób można je odróżnić od siebie, poza tym są pomalowane na różne, jaskrawe zazwyczaj kolory. Choć kiedyś było ich prawie trzydzieści i stanowiły ważny środek transportu w mieście to dziś już straciły swe znaczenie jako środek komunikacji miejskiej a wiele z nich jest nieczynne. Te, które pozostały stanowią dziś jednak ważną atrakcję turystyczną miasta.
Kolejką szynową Ascensor Artilleria wjedziemy na wzgórze, na którym mieści się Muzeum Marynarki Wojennej Chile.Działające kolejki to również ważny punkt orientacyjny w mieście. Widać je wszędzie ale za to trudno jest znaleźć przystanek dolny czy górny. Często znajduje się on bowiem w środku budynku a informuje o nim zwykle mała, prawie niezauważalna tabliczka. Trzeba uważnie szukać lub po prostu zapytać miejscowych o stację kolejki.
Warto jednak się potrudzić i odnaleźć stacje kolejki bo wjazd na wzgórza taką wiekową windą-kolejką na szynach to frajda dla turystów. Samodzielnie sprawdziliśmy, że szybciej jest dostać się na wzgórze taką kolejką niż wjechać tam krętą drogą samochodem czy autobusem.
Najważniejszym punktem i „sercem” Valparaiso jest plac Plaza Sotomayor, przy którym wznoszą się budynki administracji miejskiej i spory dworzec autobusowy. Za dworcem widać szerokie, wychodzące w morze molo zwane Muelle Prat, na którym miejscowi artyści i lokalni rzemieślnicy sprzedają swoje dzieła. Bazarek z pamiątkami dla turystów jest zaś ulokowany przy nabrzeżu w okolicy portu. Pamiątki można również nabyć na wzgórzu, na którym mieści się muzeum Marynarki Wojennej Chile. Na to wzgórze wjedziemy z okolic portu kolejką szynową Ascensor Artilleria.
Najważniejszym punktem i „sercem” Valparaiso jest plac Plaza Sotomayor, przy którym wznoszą się budynki administracji miejskiej i spory dworzec autobusowy.W pobliżu placu wznosi się wiele historycznych budowli (między innymi chilijski Big Ben) i kościołów. W tej części miasta ulice są szerokie i ułożone wzdłuż linii wybrzeża. Im dalej w stronę wzgórz ulice zamieniają się w kręte uliczki, które niejednokrotnie są „ślepe” albo kończą się schodami (samochodem nie da się dalej wjechać). W ogóle to nie polecam zwiedzania Valparaiso samochodem – traci się bowiem uroki miasta położonego na wzgórzach. Lepiej poświęcić jeden-dwa dni na piesze wędrówki.
Najsłynniejszym i najczęściej odwiedzanym wzgórzem Valparaiso wydaje się być Cerro Concepcion. Wycieczka po wąskich i krętych uliczkach tego wzgórza jest naprawdę warta polecenia. Oczywiście na wzgórze wjedziemy kolejką „Ascensor Concepción” – tylko najpierw trzeba znaleźć stację dolną kolejki co wcale nie jest takie łatwe. Oczywiście mamy ze sobą mapkę Valparaiso z zaznaczonymi kolejkami ale brak na niej szczegółów. Jak już znaleźliśmy dolną stację kolejki to okazało się, że jest to właściwie klatka schodowa jednego z budynków w centrum miasta. Kupujemy bilet, kasjerka podnosi nieco zardzewiały szlaban, przez który wchodzimy do wiekowego wagonika. Właściwie to wszystko jest tu stare, zardzewiałe i skrzypiące – ale w tym właśnie cały urok tych historycznych kolejek. Przejazd kolejką trwa zaledwie parę minut. Widok ze wzgórza na zatokę, port, linię brzegową oraz kolorowe wzgórza Valparaiso jest naprawdę imponujący.
Ze wzgórza można z powrotem zjechać tą samą kolejka ale warto zejść pieszo by zwiedzić ciekawą zabudowę i powłóczyć się nieco po krętych uliczkach i schodach.
Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z Valparaiso w Chile (kliknij tu).