USA, plaże New Jersey – GALERIA zdjęć z Point Pleasant i Seaside Heights
Plaże stanu New Jersey są bardzo popularne zarówno wśród jego mieszkańców jak i gości z innych stanów USA, zwłaszcza sąsiedniego Nowego Jorku. Są jednak znacznie mniej znane wśród turystów przyjeżdżających do USA w porównaniu z plażami Kalifornii czy Florydy. A szkoda, bo warte są odwiedzenia mimo ich dużej „komercjalizacji”.
Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć z dwóch ciekawych miejsc w stanie New Jersey jakie mieliśmy okazję odwiedzić podczas naszego wakacyjnego pobytu w USA:
Point Pleasant to miejscowość szczycąca się plażą numer 1 w kategorii „Family Fun Beach”.
Plaża w Point Pleasant jest szeroka i bardzo długa. POdcas naszego pobytu, ze względu na piękną, słoneczną pogodę było na niej sporo ludzi – choć tłoku znanego nam znad Bałtyku nie było.
Samo miasteczko jest zadbane i pełne odpoczywających turystów choć turystyka koncentruje się właściwie tylko wokół plaży.
Oprócz plażowania, w Point Pleasant można polecić fajny, drewniany deptak zbudowany wzdłuż plaży (boardwalk) – to kilka kilometrów przyjemnego spaceru. Przy deptaku znajduje się mnóstwo knajpek i rozrywek w amerykańskim stylu: wesołe miasteczka, strzelnice itp. W jednej z knajpek jemy lunch a w innej kupujemy lody, które konsumujemy spacerując po deptaku.
Kolejny nasz cel to wycieczka na Półwysep Barnegat – na jego mieści się otwarty dla zwiedzających rezerwat przyrody oraz kilka strzeżonych plaż.
Mijamy bramkę (koszt wjazdu to 15USD od samochodu) i wjeżdżamy na teren rezerwatu. Długa prosta i asfaltowa droga kończy się na wydmie, w której jest wykopana wyrwa – a dalej prowadzi piaszczysta droga na plażę. Żeby wjechać na plażę trzeba wykupić dodatkowe zezwolenie (oczym informuje napis), spuścić do połowy powietrze w kołach by mieć szerszy kontakt auta z piaszczystym podłożem – i jazda!
My niestety nie mieliśmy tego pozwolenia więc grzecznie zaparkowaliśmy na ostatnim dostępnym parkingu i dalej poszliśmy pieszo. Jak się okazało sporo Amerykanów korzysta w tym miejscu z odpoczynku na plaży – przy czym nie rozstają się ze swoimi samochodami! Parkują na plaży, rozbijają namioty, grilują i odpoczywają, Fale są tu większe niż w Point Pleasant, przyroda bardziej dzika i naturalna, woda jeszcze bardziej zimna ale piasek przepiękny – biały i drobny. Trochę też wieje jak się po chwili przekonujemy ale to nie przeszkoda by odpocząć wśród szumu fal.
To naprawdę piękne miejsce, szkoda że nie wiedziałem o nim wcześniej, można by zaplanować kilka dni i nocy na wypoczynek na plaży w ten sposób. Sporo jest tu też wędkarzy i biegaczy. Szerzej pobyt w Point Pleasant i Seaside Heights opisałem tu (kliknij tu).
A poniżej dwie galerie zdjęć z tych miejsc.