Australia – plaże Sydney – WYCIECZKA
Trasa widokowa z plaży Coogee na plażę Bondi
Z plaży Coogee zaczyna się piękna, wiodąca wzdłuż brzegu oceanu ścieżka, którą możemy pieszo dotrzeć do plaży Bondi. Cała urozmaicona trasa pomiędzy oboma plażami ma około pięć kilometrów i można ją bez problemu przebyć w obie strony w ciągu jednego dnia.
Tu zaczyna sie trasa piesza wzdłuż brzegu Pacyfiku.Można tez zrobić tak, że z centrum Sydney przyjechać autobusem do Coogee, poplażować a następnie przejść trasę wzdłuż brzegu do Bondi, tam poplażować a następnie wrócić wieczornym autobusem z powrotem do Sydney. I my tak zrobiliśmy.
Trasa jest bardzo urozmaicona i pełna przepięknych widoków. Z plaży Coogee kierujemy się na lewo w kierunku widocznego klifu. Widok z klifu na niebieskie wody oceanu jest niezapomniany. Idąc dalej mijamy niewielką i wąską plażę Clovelly (Clovelly beach).
Nad samym brzegiem Oceanu Spokojnego znajduję się cmentarz WaverleyNastępnie, po trasie trafiamy na dość niespodziewane miejsce – to olbrzymi cmentarz położony nad samym Pacyfikiem (Waverley Cementery). Widziałem już cmentarz położony w samym centrum miasta w Malmo w Szwecji ale nad brzegiem oceanu? – to chyba tylko w Sydney. Widać, że stara trasa wiodła przez sam cmentarz wśród nagrobków. Obecnie turyści używają nowej stalowej kładki omijającej cmentarz od strony oceanu. Kładka w niektórych miejscach przyczepiona jest na zewnątrz klifu a pod nią widać już tylko rozbijające się o klif fale.
Trasa nad oceanem z plaży Coogee na plażę Bondi prowadzi wzdłuż brzegu Pacyfiku. Po drodze mijamy kolejne, mniejsze ale urokliwe plaże takie jak plaża Tamarama.Mijamy cmentarz i pośród pięknych krajobrazów i fal dochodzimy do kolejnej małej plaży Bronte (Bronte Beach). Tu również widać wypoczywających plażowiczów. Nieco dalej, niespodziewanie widać kolejną plażę – to bardzo urokliwa i otoczona klifami Tamarama (Tamarama Beach). Nie jest bardzo zatłoczona. Fajne miejsce na odpoczynek po trasie.
Decydujemy się więc na krótki postój i lunch w stylu australijskim tzn. siadamy w jednym z barów przy plaży i zamawiamy kebab.
Dalej trasa prowadzi pośród klifów i imponujących, naturalnych skalnych budowli. Często się zatrzymujemy by zrobić zdjęcia. Po trasie mijamy klify i skalne urwiska na których Australijczycy budują domy letniskowe.
największa piaszczysta plaża w Sydney a swoim kształtem przypomina bumerang.
Przed nami widać już cel wędrówki – plażę Bondi – za nami przepiękne widoki na klify i niebieskie wody oceanu. Wśród fal widać pojedyncze osoby zażywające kąpieli w tak niebezpiecznym miejscu i skaczące do wody z urwisk skalnych.
Po półgodzinnym marszu od plaży Tamarama dochodzimy do celu wycieczki plaży Bondi. Cała trasa zajęła nam nieco ponad 2 godziny. Oczywiście można przejść ja szybciej ale piękne widoki po drodze zachęcają do zatrzymania się i podziwiania.Na Bondi kąpiemy się i plażujemy wśród tubylców i turystów z całego świata.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć w galerii.
[php function=2]